Kiedy każdy telefon wywołuje dreszcze paniki w powieści "Na skraju załamania" B. A. Paris

"Tej nocy o moim życiu zdecyduje to, czy potrafię zachować spokój".

"Nagle pragnę tylko jednego: wyznać mu prawdę. Być może mnie potępi. A może, ale tylko może, powie, że nic nie mogłam zrobić, że śmierć była jej pisana dużo wcześniej , zanim pojawiła się w tamtym miejscu. Jeżeli te słowa padłyby z jego ust, kto wie, czybym mu nie uwierzyła.
Dzwoni telefon, przywracając mnie do teraźniejszości, gdzie nie ma ukojenia i wybaczenia, jest tylko niemiłosierny strach i udręka."



TYTUŁ: "Na skraju załamania"
AUTOR: B. A. Paris
WYDAWNICTWO: Albatros
GATUNEK: Thriller, sensacja, kryminał

Po książkę sięgnęłam z chęcią po przeczytaniu "Za zamkniętymi drzwiami", które jak dla mnie było doskonałą lekturą. Przerażającą, ale doskonałą. Obie książki mają oddzielny wątek i można czytać je niezależnie. 

Można powiedzieć, że Cass prowadzi doskonałe życie. Ma kochającego męża Matthew, najbliższą przyjaciółkę Rachel, wymarzoną pracę i wspaniały dom. Do czasu.

"Wszystko zaczęło się tamtej nocy. W lesie.
Cass Anderson nie zatrzymała się, by sprawdzić, czy siedząca w zaparkowanym na leśnej drodze samochodzie kobieta nie potrzebuje pomocy. Teraz nieznajoma nie żyje." 
Ale to nie wszystko co spotkało Cass. Po feralnym spotkaniu na leśnej drodze doświadcza wielu niezwykłych przygód, które uświadamiają ją w tym, że podobnie jak jej matka, Cass zaczyna cierpieć na wczesną demencję. Coraz częściej robi rzeczy o których nie ma pojęcia. Przestraszona po popełnionym morderstwie i mordercy, dziewczyna widzi w kuchni zakrwawiony nóż, nieświadomie podpisuje umowę o zainstalowanie alarmu w domu. Kupuje wózek dziecięcy mimo, że nie jest w ciąży oraz parę kompletów takiej samej biżuterii. Po tym jak nie potrafi włączyć pralki, zrobić kawy z ekspresu czy zapamiętać kodu do alarmu popada w panikę. Nie pomagają w tym głuche telefony, prawdopodobnie od mordercy, które pojawiają się tylko wtedy jak jest sama w domu. Cass nie czuje się bezpieczna nawet we własnym domu. Czy głuche telefony naprawdę pochodzą od mordercy czy od całkiem innej osoby? Na kogo tak naprawdę może liczyć? Czy może liczyć na najbliższych?

B. A. Paris w powieści bardzo umiejętnie zbudowała napięcie we wszystkich dziwnych wydarzeniach, jakie przytrafiają się głównej bohaterce. Dzięki pierwszoosobowej narracji widzimy wszystko oczami Cass, z jej zagubieniem, bezbronnością i otłumanieniem. Razem z nią powoli popadamy w obłęd, aby potem znaleźć się "na skraju załamania". Sami już nie wiemy co jest prawdą, a co tylko projekcją chorego umysłu. Nie wiemy komu możemy zaufać, wrogiem staje się również nasz mózg. Potęguje to fakt, że całą historię widzimy tylko oczami głównej bohaterki, bez możliwości poznania spostrzeżeń i punktu widzenia pozostałych postaci. 

Książka to doskonałe połączenie ludzkich tajemnic, lęków i podstępnej manipulacji. Wystarczy jedna niewinna decyzja aby odmienić życie głównej bohaterki. Powoduje to późniejsze wyrzuty sumienia, poczucie lęku, zaburzenia snu i pamięci. Nieustanny niepokój, głuche telefony, wrażenie, że jest obserwowana potęgują jej problemy ze zdrowiem psychicznym. Najbardziej zadziwiające i przerażające jest to jak można manipulować i brutalnie wpajać nieprawdę w umysł drugiego człowieka, gdy przeżywa stres i jest "na skraju załamania".

Komentarze

Popularne posty