Wymyślona historia ludzi, a prawdziwe życie w książce "Dziewczyna z pociągu" - Paula Hawkins

"(...) wiem, że można kochać i jednocześnie wyzywać od najgorszych w gniewie czy cierpieniu (...)"

"Nie wiem,gdzie podziała się moja siła,nie pamiętam jak ją straciłam. Myślę,że kawałek po kawałku odłupało ją życie,że się powoli zużyła."



TYTUŁ: "Dziewczyna z pociągu"
AUTOR: Paula Hawkins
WYDAWNICTWO: Świat Książki
GATUNEK: Thriller, sensacja, kryminał

Życie Rachel nagle się burzy, gdy jej mąż postanawia odejść do innej. Tom razem z nową żoną Anną i córeczką wprowadzają się do domu przy torach, w którym wcześniej mieszkał z Rachel. A ona nie mając pomysłu na siebie wynajmuje pokój u koleżanki. Jest załamana rozpadem małżeństwa, popada w alkoholizm, a jedynym ciekawym zajęciem jest podglądanie ludzi z okna w pociągu. Wybiera jeden dom i zaczyna układać ich historię - Jess i James idealne małżeństwo. W końcu jedyną rzeczą na którą czeka jadąc do Londynu do pracy i wracając jest zobaczenie ich znów. Dostrzega w nich coś co sama utraciła: wspaniałego męża, spokojnie i szczęśliwe życie i coś jeszcze czego sama nie umiała zrozumieć. Wszystko nagle się odmienia, gdy pewnego dnia na tarasie widzi Jess z innym mężczyzną. Rachel czuje się załamana i współczuje Jamesowi, bo sama kiedyś została zdradzona. Ale czy życie Jess, która tak naprawdę nazywa się Megan jest takie doskonałe? Czy za pozornie piękną parą nie kryją się jakieś od dawna tłumione emocje, które w końcu kiedyś muszą wyjść na jaw? Pewnego dnia Megan niespodziewanie znika, pozostawiając Scotta (Jamesa) samego. Rachel ma do siebie pretensje, że nie powiedziała mu o romansie żony. Ale czy uwierzy on w słowa pijaczki, której nie zna, która ma zaniki pamięci, a całą historię obserwuje tylko z wagona w pociągu? Co na to wszystko Anna, nowa żona Toma, widząca Rachel niedaleko swojego domu? 

Paula Hawkins postawiła w książce na narrację trzech osób. Rachel, Megan (Jess) i Anna. Każda z nich przedstawia własną historię i swoje odczucia. Nie zawsze te odczucia i wyobrażenia są prawdziwe, mimo że bohaterki są co do tego przekonane. Dzięki tej konstrukcji wszystkie wątki mają drugie dno, które każdy może zinterpretować na swój sposób. Prawda jest, ale ukryta gdzieś między wyobrażeniami bohaterek, a kłamstwem. Niestety rozsterki i charakter bohaterek jest dość mocno do siebie zbliżony. Wszystkie są nieszczęśliwe, z życiowymi problemami i dylematami przez co trochę zlewają się ze sobą. Każda opowiada swoje losy pokazując przy tym swój charakter, czasami aż za długimi opisami. Ale czy nie na tym ma polegać thriller psychologiczny?

Komentarze

Popularne posty