Są sekrety, których nie powierzysz nawet najlepszej przyjaciółce w książce Heidi Perks "Jak mogłaś"

"Nie miałam pojęcia, co zostawiam za sobą ani dokąd zmierzam, a myśl, że utknę dokładnie pośrodku, napełnia mnie przerażeniem."


TYTUŁ: "Jak mogłaś"
AUTOR: Heidi Perks
WYDAWNICTWO: Otwarte
PREMIERA: 1.08.2018
GATUNEK: Dreszczowiec, powieść kryminalna

Książka zaczyna się bardzo niewinnie. Charlotte razem z trójką swoich dzieci wybiera się na festyn. Oprócz nich na festyn idzie również Alice - córka Harriet, przyjaciółki Charlotte. Nie było by w tym nic dziwnego, ot dzieci które chcą spędzić trochę czasu razem, bawiąc się na festynie, ale Harriet nie zostawiała nigdy córki samej. Na domiar złego Alice, ginie, a Charlotte nie może pogodzić się z tym, że przez nią zginęła mała dziewczynka. Ma wyrzuty sumienia, bo w momencie gdy dzieci bawiły się na zjeżdżalni, ona wolała przeglądać Internet, nie zwracając na nie zbytniej uwagi. Przez chwilę nieuwagi życie Charlotte drastycznie się zmienia. Odwracają się od niej przyjaciółki, które uważają ją za złą matkę, na portalach społecznościowych wszyscy jawnie ją krytykują. Pozostaje jej tylko Ashley, której się zwierza i która jako jedyna jej nie opuściła. 

"Płacz - przekonywała samą siebie - nie jest oznaką słabości. Płacz to dowód na to, że żyjesz"

Autorka postawiła na narrację trzecioosobową losów dwóch kobiet: Charlotte i Harriet. Oprócz tego co jakiś czas pojawia się wspomnienie z dziennika. Jakby tego było mało losy kobiet opisywane są w formie TERAZ i PRZEDTEM. Całość skonstruowana jest dobrze, aczkolwiek ja gubiłam się i traciłam wątek nie jeden raz. Styl autorki jest lekki, a książkę bardzo szybko się czyta. 

Pomysł na książkę jest bardzo dobry, a i samo wykonanie świetnie wypadło. Jest tutaj pełno intryg i nie sposób przewidzieć jak książka się skończy. Po przeczytaniu byłam zmuszona do refleksji na temat ludzi mnie otaczających. Bo wychodzi na to, że nie wszystko jest takie jak nam się wydaje. Możesz znać kogoś 10 lat, tak naprawdę nie wiedząc o nim niczego. Tak właśnie było w tej książce. Heidi Perks pokazuje również jak nasze plany mogą zmienić się przez jeden niewłaściwy ruch, zamieniając nasze życie w koszmar. 

"Niewiedza była przerażająca. Wierzyć w coś z przekonaniem, a potem słyszeć od jedynej osoby, którą się kocha i której się ufa, że było całkiem inaczej."

Bardzo interesującym tematem jest również relacja jaka łączyła Harriet z mężem Brianem. Mężczyzna wmawia żonie, że ma problemy z pamięcią. Na początku mu wierzy, ale z czasem zaczyna zastanawiać się czy to on umyślnie nie chce jej doprowadzić do szaleństwa. Na pomoc przychodzi jej czteroletnia córka, która zapamiętuje część rzeczy i mówi, że Harriet miała rację mimo, że Brian uważał inaczej. Kobieta nie ma potem do męża zaufania, ale udaje, że jest nieświadoma tego co on robi. Autorka pokazuje jak straszne może być życie z osobą, która powinna wspierać i kochać, a tak naprawdę robi wszystko aby zamienić życie w koszmar.

Komentarze

Popularne posty