#15 Czy wyrzuty sumienia można uśpić w książce "Zakręty losu"


TYTUŁ: "Zakręty losu"
AUTOR: Agnieszka Lingas - Łoniewska
GATUNEK: Powieść obyczajowa, romans
PREMIERA: 27.02.2019 r. (II wydanie)
WYDAWNICTWO: Burda Książki
MOJA OCENA: 9/10

Cześć! Przychodzę do Was z dzisiaj z recenzją książki "Zakręty losu" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Zapewne zdziwieni jesteście datą premiery tej książki, która w księgarniach jest do kupienia od 2012 roku. Jest to jednak inne wydanie, a książkę wydało Wydawnictwo Burda Książki. Wszystkie części dostały nowe okładki, co niektórym przypada do gustu, innym niekoniecznie. Mi osobiście okładki bardzo się podobają i czuję się jakbym czytała książkę dopiero co wydaną.

Katarzyna Matczak jest zwykłą nastolatką mieszkającą razem z ojcem w małym mieszkaniu w centrum. Gdy jej ojciec po 15 latach po śmierci jej matki poznaje nową kobietę - Ankę, postanawia przeprowadzić się razem z córką do jej domu na obrzeżach miasta. Nie wygląda to kolorowo, ponieważ Anka a córkę - Gośkę, czyli całkowite przeciwieństwo Kaśki. Dziewczyny nie mogą się dogadać, a gdy Kaśka zaczyna spotykać się z byłym chłopakiem Gośki - Krzyśkiem, sytuacja staje się jeszcze bardziej napięta. Na dodatek do gry wraca starszy brat Krzyśka - Łukasz, który na mieście nie ma za dobrej opinii. Do swojego świata wciąga Gośkę, która nie może mu się oprzeć.

"Niestety, życie nie jest takie proste, a los nie zawsze usłużnie spełnia marzenia ludzi, którzy chcą nim kierować. Los idzie swoją drogą i często wpada w ostry zakręt lecąc długą drogą w dół …"

Dzisiaj chciałabym się skupić na braciach Borowskich - Krzyśku i Łukaszu. Podobnie jak dziewczyny Kaśka i Gośka, są oni od siebie całkowicie różni. Po tym jak Łukasz skrzywdził i sprowadził na złą drogę Gośkę, opiekę nad nią przejmuje Krzysiek. Czuje się odpowiedzialny przez to co się stało i wchodzi z nią w związek w którym nie chce być. Do związku praktycznie zmuszają go rodzice jak i matka Gośki. Krzysiek tak naprawdę zaczyna żyć, dopiero jak poznaje Kaśkę. Wreszcie już nie czuje się jakby był zamknięty w klatce i zdaje sobie sprawę co to znaczy prawdziwa miłość. I właśnie w tym momencie wchodzi Łukasz, czyli zapomniany brat, który w życiu Gośki stara się znowu zamieszać. Zainteresowany jest tylko swoimi interesami, nie przejmuje się ludźmi, praktycznie nie ma uczuć. Pod koniec książki, zmieniłam nieco o nim zdanie, jakieś uczucia chyba jednak posiada.

"(...) są ludzie, którzy jak ćma lecą do ognia. Idą wprost na dno, pociągając za sobą innych."

Książkę czytało się bardzo przyjemnie. Jest napisana prostym językiem, ale nie brakuje tu też elementów bardziej zagmatwanych nad którymi trzeba się skupić bardziej. Bohaterowie opisani są w sposób bardzo jednoznaczny- jednych zdecydowanie się lubi, drugich zdecydowanie nie. Autorka poruszyła bardzo ważny problem w dzisiejszym świecie - narkotyki. Książkę powinien przeczytać każdy nastolatek, jako przestrogę jak to może się skończyć. Gośka miała wszystko, a została bez niczego. Muszę również wspomnień o wyrzutach sumienia, które dręczą Kaśkę. Dziewczyna na tyle przejęła się losem Gośki, że zrezygnowała ze swojego życia na 13 lat. Za sobą pociągnęła również Krzyśka, który nie mógł poradzić się z jej stratą. Stał się całkowicie innym człowiekiem, chłodnym, bez uczuć i emocji, skupionym tylko na pracy. 
Książka zdecydowanie warta przeczytania.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Burda Książki

Komentarze

Prześlij komentarz