#30 O tym, że o przeszłości nie da się zapomnieć w książce "Lęki podskórne" [99]

TYTUŁ: "Lęki podskórne"

AUTOR: Marta Zborowska

GATUNEK: thriller, kryminał, sensacja

PREMIERA: 15.05.2019

LICZBA STRON: 440

WYDAWNICTWO: Czarna Owca

MOJA OCENA: 7/10

Gdy Bernard Bielak budzi się w szpitalu jest w szoku, z wypadku nie pamięta nic, a jedynie duże obrażenia wskazują, że wydarzyło się coś złego. Mijające dni przywołują w Bernardzie coraz to nowsze, wyraźniejsze wspomnienia z dnia wypadku, dnia który był równocześnie jego czterdziestymi urodzinami. Do przypomnienia wspomnień namawia go żona - Luna, która tego samego dnia, również w nocy oddaliła się z domu. Duża ilość alkoholu i choroba borderline na którą cierpi Luna pozwalają przypuszczać, że wydarzyło się coś strasznego. Do Bernarda dociera to dopiero, gdy niepostrzeżenie wchodzi do pokoju żony i odkrywa zakrwawioną sukienkę. Sukienkę, która posiada ślady ludzkiej krwi.

Luna Bielak, dwudziestoparoletnia kobieta, która znalazła ukojenie w reżyserze teatralnym, dużo starszym. To on stara się wyciągnąć ją z choroby, płacąc za wizyty u terapeuty. Cierpliwość się kończy, gdy Bernard zmuszony napisaniem scenariusza wysyła Lunę wraz ze swoją byłą żoną do ciepłych krajów żeby odpoczęły. Jego wolność nie trwa jednak długo, ponieważ roztrzęsiona Luna dzwoni informując, że nie wzięła ze sobą tabletek. Podróż ta zamienia się w koszmar, a Ilona nie potrafi przewidzieć co stanie się kolejnego dnia. Boi się, że chora dziewczyna może zrobić krzywdę sobie lub innym. Niestety dni na wakacjach ciągną się nieubłaganie. W tym czasie Bernard odkrywa tajemnicę, którą skrywa jego żona.

To nie jest łatwa książka. Jeśli myślicie, że pobyt na wakacjach jest przyjemny mylicie się. To dokładny opis choroby na którą cierpi Luna, albo udaje że cierpi? Wielowątkowa, wielopłaszczyznowa powieść, czyli jeszcze wiele wątków, których nie opisałam w tej recenzji. Autorka w trakcie książki dodaje urywki rozmowy w sali sądowej, co w dziwny sposób łączy się z państwem Bielaków. Ale przede wszystkim jest to powieść ukazująca, że każdy z nas ma lęki, każdy z nas w przeszłości przeżył coś co na zawsze zostanie w nim i co zmuszało go będzie do podejmowania kolejnych kroków. Może się zdarzyć, że będą to kroki tragiczne.

    Za książkę dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca