#15 Między światami - "Czarny lampart, czerwony wilk" [163]

TYTUŁ: "Czarny lampart, czerwony wilk"

AUTOR: Marlon James

GATUNEK: fantastyka, fantasy, science fiction

LICZBA STRON: 752

PREMIERA: 24.03.2021

WYDAWNICTWO: ECHA

MOJA OCENA: 7/10

Jak pewnie zdążyliście zauważyć książki fantastyczne trafiają na mój blog bardzo rzadko. Wynika to poniekąd z tego, że gustuję raczej w innych gatunkach literackich. Nie mniej jednak postanowiłam zmienić swoje podejście i spróbować czegoś nowego. Tym nowym jest książka "Czarny lampart, czerwony wilk" autorstwa Marlona Jamesa.

Autor przenosi nas w niezwykły fantastyczny świat pełen tajemniczych istot. Człowieka zamieniającego się w lamparta, człowieka "z nosem" czy olbrzyma, na którego należy mówić Ogo. Wszystko to w niesamowitym otoczeniu, dziwnych miastach i tajemniczych drzwiach przenoszących między krainami. Poznajemy Tropiciela, który dzięki wyjątkowemu nosowi potrafi wyczuć każdego, dosłownie, niezależnie od tego jak daleko się znajduje. Razem z paroma istotami: wiedźma, lampartem i ogo wyrusza w niebezpieczną podróż między krainami w poszukiwaniu tajemniczego chłopca. Co ciekawsze nikt nie wie dlaczego Król chce go znaleźć. Każdy z poszukiwaczy ma też ukryty cel, którego nie wyjawia pozostałym. Czy w takiej grupie są w stanie znaleźć chłopca i odkryć prawdę?

Bez dwóch zdań książka była jedną z lepszych książek fantastycznych, które miałam okazję przeczytać w ogóle. Czy książki fantastyczne zostaną nagle moim ulubionym gatunkiem? Zdecydowanie nie. Bez wątpienia wielkie brawa należą się Robertowi Sudółowi, który w mistrzowski sposób książkę przetłumaczył. Wbrew pozorom nie jest to łatwa praca szczególnie w przypadku niezwykłych nazw i klimatu powieści. Sam autor wprowadza nas w nastrój z którego ciężko po przeczytaniu wyjść. Jak dla mnie największym minusem książki jest jej objętość. 752 strony to zdecydowanie za dużo i to czuć. Wszystkie akcje i opisy w książce dłużą się, oczywiście wpływa to na klimat książki, jednak po przeczytaniu tych paręset stron zaczęłam je po prostu pomijać.

    Bardzo dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca za egzemplarz oraz miłą niespodziankę.

Komentarze

Popularne posty