#26 Powrót do przeszłości w książce "Gdyby miało nie być jutra" [174]
TYTUŁ: "Gdyby miało nie być jutra"
AUTOR: Agnieszka Lingas - Łoniewska
GATUNEK: literatura obyczajowa, romans
LICZBA STRON: 300
PREMIERA: 28.07.2021
WYDAWNICTWO: Słowne z uczuciem
MOJA OCENA: 9/10
Po książki Agnieszki Lingas - Łoniewskiej zawsze sięgam z przyjemnością, nie oczekuję od nich wiele, ale za każdym razem miło mnie zaskakują. Tak było i tym razem.
Gdy po latach do Wałbrzycha wraca dawna dziewczyna Igora - Milena, w życiu mężczyzny wszystko odżywa. Mimo, że od ostatniego spotkania minęło około 20 lat uczucie, które przez lata było uśpione zaczyna rozkwitać na nowo. I to dla dziewczyny, która przed lata zostawiła go bez słowa i wyjechała, aby rozwijać swoją aktorską karierę u boku dużo starszego mężczyzny. Gdyby dochodzi do pierwszego spotkania między tą dwójką wyczuć można magiczne napięcie. Czy to możliwe, że istnieje coś takiego jak braterstwo dusz i przeznaczenie, które sprawia, że te konkretne osoby prędzej czy później muszą ze sobą być?
Autorka, w książce porusza, bardzo ważny temat jakim jest alkoholizm. I nie jest to choroba jednej osoby, ale całej rodziny i to co się stało na zawsze pozostawia swoje piętno. Tak było w przypadku Mileny i jej matki, która przez lata sprowadzała do domu mężczyzn nie przejmując się tym, że za ścianą jest jej nastoletnia córka. To wszystko i splot nieszczęśliwych wydarzeń sprawiają, że dziewczyna wyjeżdża aby zostawić to wszystko za sobą. Jednak przy premierze kolejnego filmu postanawia stawić czoła przeszłości i zamknąć wszystko to co przed laty zostawiła otwarte. To w pewien sposób podróż w głąb siebie i pogodzenie się z tym co się stało. Podróż nie będzie łatwa, jednak jak wiadomo, na końcu każdej podróży jest meta.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Słowne
Komentarze
Prześlij komentarz